Jeśli masz mąkę, wodę i sól, to masz wszystko, czego potrzeba do przygotowania mojego ulubionego i jednocześnie najłatwiejszego chleba żytniego na zakwasie. Przepis pochodzi z bloga Liski, tj. Elizy Mórawskiej (http://pracowniawypiekow.blogspot.com/). Przepis testowałam z wykorzystaniem różnych mąk: żytniej, pszennej, pszenno-żytniej. To są najlepsze zestawienia. Niestety gdy testowałam przepis z gotowanymi ziemniakami, czy mąką kukurydzianą, zawsze coś szło nie tak i co prawda chleb ładnie wyrastał, ale podczas pieczenia opadał. Nigdy nie był no zakalec, lecza ale nie byłam zadowolona z efektu.
Przepis w całości kopiuję z bloga Pracownia Wypieków, bo jest bardzo dobry i warto z niego korzystać.
Dzień przed pieczeniem
- 1 łyżka zakwasu żytniego (dokarmionego 10-12 godzin wcześniej)
- 150 ml wody
- 150 g mąki żytniej chlebowej typ 720
Po 12-18 godzinach dodajemy
- 380 g mąki żytniej chlebowej typ 720
- 1,5 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki drożdży instant (opcjonalnie)
- 200 ml wody w temp pokojowej
- 50 g prażonego słonecznika
Przygotowanie
- wszystkie składniki oprócz pestek wymieszać mikserem lub łyżką (nie należy miksować zbyt długo)
- na koniec dodać uprażony i ostudzony słonecznik
- przełożyć ciasto do keksówki o długości 26-30 cm wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami żytnimi. Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (2-6 godz.)
- ciasto ma podwoić swoją objętoś
- nie należy wstawiać do piekarnika niewyrośniętego ciasta
- wstawić kek sówkę do zimnego piekarnika, ustawić temeraturę 230 stopni, po 30 minutach zmniejszyć do 210 i piec jeszcze ok 30 minut
- warto po ok. 30 minutach od wstawienia chleba sprawdzić, jak się piecze, ponieważ czas pieczenia zależy przede wszystkim od tego, jak szybko nagrzewa się piekarnik
- jeśli chleb za bardzo rumieni się z wierzchu, należy przykryć go folią aluminiową i dopiekać pod nią
- ostudzić na kuchennej kratce